– Mam olbrzymią przyjemność zaprezentować kolejną kandydaturę na wiceprezydentkę Warszawy, Martynę Jałoszyńską – mówiła Biejat na konferencji prasowej. Jałoszyńska zapowiedziała ścisłą współpracę z organizacjami pozarządowymi. W jej opinii Warszawa może zostać miastem bez barier do 2030 roku.

Martyna jest jedną z najlepszych osób na to stanowisko. Nie tylko jest liderką warszawskiego Razem, ale także działaczką na rzecz osób wykluczonych, ma doświadczenie pracy w pomocy społecznej, także w warszawskich urzędach. Naturalna jest dla niej współpraca z organizacjami pozarządowymi, na rzecz środowisk seniorów, osób z niepełnosprawnościami, osób wykluczonych społecznie, wsparcie pracowników opieki społecznej. Wiem, że Martyna będzie silnie pracować, żeby Warszawa była miejscem dobrym do życia i dla tych, którzy są lepiej sytuowani, i dla tych, którzy potrzebują wsparcia – mówiła kandydatka Razem, Lewicy i ruchów miejskich na prezydentkę Warszawy, Magdalena Biejat. – Warszawa dzięki Martynie będzie miastem inkluzywnym, dostępnym i otwartym – dobrym miastem dla każdego – dodała Biejat.

Jałoszyńska, mająca doświadczenie pracy w miejskim systemie pomocy społecznej, zaprezentowała swój program miasta dostępnego dla wszystkich, składający się z kilku elementów: – Kiedy mówimy o mieście dla wszystkich, nie możemy zapominać o grupach marginalizowanych. Dlatego w tej kampanii wielokrotnie mówiliśmy o seniorach, o osobach z niepełnosprawnościami, o ich opiekunach. Miasto powinno zapewniać im wszystkim godne życie. Nie da się tego zrobić między innymi bez dostępnego mieszkalnictwa. Z myślą właśnie o osobach z niepełnosprawnościami proponujemy stworzenie pilotażowego programu miejskich mieszkań wspomaganych, które powinny być docelowym – a nie tymczasowym, jak to się dzieje dzisiaj – miejscem zamieszkania dla osób, które tego potrzebują – mówiła Jałoszyńska.

Kandydatka Lewicy i ruchów miejskich na wiceprezydentkę Warszawy, kandydująca również do rady miasta z 1. miejsca w okręgu Praga Południe zapowiedziała przeznaczenie większych środków na budowę nowych szkół specjalnych, współpracę z placówkami psychologiczno-pedagogicznymi oraz wprowadzenie szkoleń dla nauczycieli, które pozwolą na ich lepszą pracę z osobami potrzebującymi dodatkowego wsparcia, na przykład będącymi w spektrum autyzmu. – W kampanii wielokrotnie mówiliśmy o dostępnej kulturze, czyli programie dofinansowania placówek kulturalnych, które powinny zwiększać swoją dostępność, nie tylko pod kątem architektonicznym. Naszym celem jest Warszawa całkowicie bez barier do 2030 roku – dodała Jałoszyńska.

Jałoszyńska przedstawiła zarys programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. – W trakcie kampanii rozmawialiśmy z NGO-sami działającymi na rzecz osób z niepełnosprawnościami o tym, jakiego wsparcia potrzebują od miasta, by skutecznie realizować swoją misję. Nasz program dostępnej Warszawy powstał w dużej mierze właśnie dzięki tym rozmowom. Wierzymy, że Warszawa powinna być pionierem w dziedzinie aktywizowania osób z niepełnosprawnościami i wspierania ich rodzin. By to się działo, organizacje muszą być wspierane przez miasto w sposób długoterminowy i stabilny – mówiła i dodała, że obecnie organizacje padają często ofiarami tzw. grantozy – po zakończeniu rocznego projektu pracownicy nie wiedzą, czy nadal będą mieć zatrudnienie, a ich wynagrodzenie nierzadko oscyluje w okolicach płacy minimalnej.

Nasze społeczeństwo się starzeje – praca opiekuńcza jest coraz większą częścią rynku pracy. Poza organizacjami pozarządowymi ogromną część tej pracy wykonują także pracownicy pomocy społecznej. Za swoją bardzo odpowiedzialną i trudną pracę powinni być godnie wynagradzani – dlatego postulujemy nie tylko podwyżkę wynagrodzeń, ale także ich coroczną waloryzację. Państwo oraz samorząd muszą w końcu stać się dobrym pracodawcą – komentowała Jałoszyńska, odnosząc się do kwestii 20 proc. podwyżek wynagrodzeń sfery budżetowej, które ostatecznie nie objęły pracowników samorządów.

Jałoszyńska przedstawiła również postulat zerwania z outsourcingiem w obszarze pomocy społecznej. – Dziś opiekunowie seniorów i osób z niepełnosprawnościami są zazwyczaj zatrudniani przez firmy zewnętrzne i miasto nie ma żadnej kontroli nad warunkami, w jakich są zatrudniani, nad kwestią szkoleń czy podstawowego wypełniania swoich obowiązków. Pracowałam z takimi osobami, z pracownikami socjalnymi, z seniorami i wiem, ile pojawia się zastrzeżeń i nieprawidłowości. Warszawa musi brać pełną odpowiedzialność za osoby, które zatrudnia. Tylko wspierając skutecznie pracowników pomocy społecznej, współpracując z NGO-sami, z osobami z niepełnosprawnościami i ich środowiskami jesteśmy w stanie budować miasto, które będzie dla wszystkich – mówiła.

Emilia Bartkowska-Młynek, kandydatka do rady miasta z Pragi Północ i Targówka, przedstawiła założenia współpracy miasta z trzecim sektorem. – Warszawa to miasto, w którym funkcjonuje olbrzymia liczba organizacji pozarządowych – powinny one współpracować z państwem i samorządem, a nie wypełniać jego obowiązki. Dlatego właśnie chcemy postawić na sąsiedzkość, rozumianą jako koegzystencję, wspólną tożsamość i wspólne zasoby. Chcemy, żeby miejskie lokale dla organizacji pozarządowych znalazły się w każdej dzielnicy. Wzorując się na rozwiązaniach z Kopenhagi, chcemy żeby NGOsy wpisały się trwale w lokalny krajobraz – żeby mieszkańcy i mieszkanki wiedzieli, że te organizacje działają dla nich – mówiła Bartkowska-Młynek.

Jak stwierdził Kuba Czajkowski, kandydat do rady miasta z okręgu 2, Warszawa nadal jest miastem pełnym barier, utrudniających codzienne funkcjonowanie. – Miasto dla wszystkich, to miasto dostępne dla seniorów, dla osób z niepełnosprawnościami, rodziców z dziećmi. Miasto gdzie chodniki są równe i wolne od patoparkowania. Miasto gdzie można swobodnie przejść przez drogę, nie wdrapując się na kładkę z wiecznie niesprawnymi windami lub nie schodząc do ciemnych przejść podziemnych. Dlatego w wielu miejscach kładki i tunele chcemy zamienić na przejścia dla pieszych na poziomie jezdni. Naszym celem nie są drogie inwestycje, które służą nielicznym, ale wiele punktowych i niedrogich rozwiązań, które mogą poprawić jakość życia w mieście dla wszystkich jego mieszkańców i mieszkanek. Każde z nas kiedyś było dzieckiem, kiedyś będzie seniorem – dlatego walka o dostępne i przyjazne miasto do walka o dobre miasto dla wszystkich – mówił Czajkowski.